W tym poście chciałabym podzielić się z Wami 'wrażeniami' z mojej pierwszej w tym roku jeździe!
Możliwe, że niektórzy z Was pamiętają przyczynę mojej przerwy, ale tak na wszelki wypadek przypomnę. Po niefortunnym upadku miałam pękniętą kość piszczelową + skręcony staw skokowy i noga wylądowała w gipsie. Moja przerwa trwała prawie 5 miesięcy.
Aż wreszcie 17 lutego wybrałam się do stajni i zaliczyłam pierwszą w tym roku jazdę! W sumie (jak to ja się śmieje) to była bardziej 'rozgrzewka'. Jazda taka stępo-kłus, ponieważ ja i Dunia jesteśmy po przerwie. Dunia stała cały czas z powodu mojej nogi.
Ale muszę przyznać, że Złota chodziła naprawdę miodzio! Oczywiście jak to ona było klika buntów, ale wybaczam - była przerwa... a nawet, jak tu się na nią złościć?!
Tak więc bierzemy się do roboty!
A 20 lutego miałam pierwszy trening w stajni, w której trenuje. Nie powiem, że nie, stresa miałam. Nie był to stres związany z obawą przed kolejnym upadkiem czy coś. W sumie sama nie wiem czym dokładnie był spowodowany mój stres. Może tym, że moje umiejętności, których nie posiadłam są teraz na poziome minus zero? Eh...
Ale wróćmy do jazdy. Jazdę miałam na Italii, a jeździłam na niej dokładnie trzy razy (ta jazda była trzecim razem). I jestem w szoku wielkim. Italia strasznie się zmieniła w zachowaniu na jeździe i w boksie. Italia, na której jeździłam w wakacje chciała mi w boskie 'ogryźć rękę' przy ubieraniu i czyszczeniu, a jazda do przyjemnych nie należała. Teraz stoi spokojna jak baranek w boskie, nawet mogę powiedzieć, że leloś się z niej zrobił. Oczywiście nie myślcie sobie, że Italia 'kiedyś' była jakaś agresywna. po prostu sprawdzała na co może sobie pozwolić, nigdy nikomu nie zrobiła krzywdy.
Jazda też była taka 'lżejsza'. Dużo pracy na drągach. No i dużo lepiej mi się jeździ na Italii. Ogólnie rzecz biorąc, jestem zadowolona i jazda na duży plus.
Moja trenerka powiedziała, że nie widać jakbym była po przerwie.
Po tej jeździe zakwasy były trochę większe. Bardziej bolał mnie ręce, nogi lekko. Tak więc myślę, że nie tak źle :D
Strasznie się ciesze, że znów zaczynam jeździć!
I to już by było na tyle...
Mam nadzieję, że post Wam się spodobał :)
Do następnego postu! :*
____________________________________
pytania?
photoblog